Przejdź do treści
EBD 2020
Your official city guide to Bydgoszcz
#visitbydgoszcz

Otwarcie wystawy rzeźby Aliny Kluza-Kaji

Gdzie?
Otwarcie wystawy rzeźby Aliny Kluza-Kaji
otwarcie wystawy rzeźby Aliny Kluza-Kaji pt. "Formy poetyckie". 

Alina Kluza-Kaja ur. 1985 w Czarnkowie. Absolwentka Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Bydgoszczy. Ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w Gdańsku na wydziale rzeźby - dyplom z wyróżnieniem w pracowni Sławoja Ostrowskiego (2011). Autorka kilku wystaw indywidualnych; rzeźby, rysunku oraz fotografii reportażowej ze Szkocji. Uczestniczyła w wielu wystawach zbiorowych rzeźby i rysunku.


Orfeusz i wieczna kobiecość
Gdy patrzę na wykonaną z brązu statuetkę Aliny Kluza-Kaji, pt. Orfeusz, to przywodzi mi ona na myśl twórczość takich postaci jak Auguste Rodin i zakochanej w nim do szaleństwa asystentki Camille Claudel. 
Mit orficki do którego nawiązuje w swej twórczości Kluza-Kaja ma długą historię. Orfeusz w dziejach cywilizacji zachodniej zapisał się jako archetyp twórcy. Czesław Miłosz w porze zmierzchu swojego życia pisze utwory o tematyce eschatologicznej, by wymienić w tym miejscy Orfeusza i Eurydykę lub Drugą przestrzeń, gdzie znajdujemy znamienne słowa: 

No tak, trzeba umierać. 
Śmierć jest ogromna i niezrozumiała.
Na próżno w Dzień Zaduszny chcemy usłyszeć głosy
z ciemnych podziemnych krain, Szeolu, Hadesu.

Alina Kluza-Kaja poprzez swoją wizję Orfeusza zmaga się z problematyką rzeczy ostatecznych, takich jak: śmierć, zmartwychwstanie i miłość. Przypomnijmy jednak, że historia orfickiego mitu jest długa, a samo pochodzenie Orfeusza wydaje się być niejednoznaczne. Matką jego była najprawdopodobniej "pięknogłosa" muza Kalliope, co zaś tyczy się ojca to mógł nim być tracki król (lub bóg rzeczny) Ojagros, ale i sam Apollo. Eurydyka zaś była nimfą. Najbardziej znany dziś i spopularyzowany przez sztukę wątek mitu mówi o poecie i muzyku, który z miłości do małżonki schodzi po nią do podziemnego świata umarłych - Hadesu. W jednym różne wersje antycznego mitu są zgodne: Orfeusz jest tym, który ustanowił misteria. Istotą misteriów jest przekroczenie bariery dzielącej ludzi od duchowego wymiaru rzeczywistości. Zdaniem Eliadego inicjacja oznacza: "śmierć bądź zmartwychwstanie neofity lub -  w innych kontekstach - zstąpienie do Piekieł, po którym ma miejsce wstąpienie do Niebios. Śmierć - inicjacyjna lub nie - to przeskok na inny poziom ontologiczny par excellence". Tak tedy: "zejście Orfeusza do Hadesu przemienia się w wyprawę inicjacyjną, w katabasis kapłana lub w poszukiwanie duchowego partnerstwa, Eurydyka z kochanki i żony przekształca się tu w symbol alchemiczny, a miłość małżonków staje się alchemicznym poszukiwaniem prawdy". Nadmieńmy również, że w starożytności zarówno Pitagoras, jak i Platon, w swojej filozofii nawiązywali do orfizmu.
Mit orficki przetrwał w średniowieczu. W jego schrystianizowanej wersji Orfeusz, schodząc do otchłani i powracając z niej, stał się prefiguracją Chrystusa. Zestawiano go też z Dawidem, śpiewającym i grającym na harfie dla Boga. Zarazem związek miłości, sztuki i śmierci, który stanowił istotę doświadczeń Orfeusza, sprawił, że zaczął on w poezji dworskiej nabierać cech rycerza, dwornego kochanka, natchnionego minstrela, najwierniejszego ucznia i sługi Wenus, bogini miłości. Śmierć poety, opisana przez Owidiusza w Metamorfozach, jest skutkiem rozszarpania go przez upokorzone jego obojętnością menady. W średniowieczu Orfeusz jawi się jako postać niejednoznaczna i wielowymiarowa. Widziano w nim poetę, muzyka i idealnego kochanka, czy wreszcie Chrystusa zstępującego do Piekieł by wyprowadzić z nich grzeszne dusze.
Dla współczesnych twórców w tym dla Aliny Kluza-Kaji mit orficki, towarzyszący sztuce europejskiej od prawie trzech tysięcy lat, wciąż jest żywy i aktualny, by wymienić w tym miejscu Sonety do Orfeusza i wiersz Orfeusz. Eurydyka. Hermes Rainera Marię Rilkego, poemat Orfeusz i Eurydyka Czesława Miłosza, obraz Orfeusz na grobie Eurydyki autorstwa Gustawa Moreau, czy wreszcie rzeźbę Orfeusz i Eurydyka Auguste'a Rodin'a. Z nowszych prac można tutaj wspomnieć poemat Marka K. Siwca Eurydyka i Orfeusz. 
Zaklęty w brąz Orfeusz Aliny Kluza-Kaji mieni się wielością interpretacji i dobrze rokuje na przyszłość tej młodej twórczyni, która nie lęka się trudnych artystycznych wyzwań.
                                                        Grzegorz J. Grzmot-Bilski



Kwiat czyli podobno piękno
Alinie Kluzie-Kaji ( autorce Pięciu Zmysłów)

Od wykształconych i doświadczonych ludzi
słyszałem opowieści o Korvenelii 
pięknym grającym kwiecie 
lecz nie bardzo mogłem wyobrazić sobie 
wychwalaną harmonię   
aż zobaczyłem
kształty które dotychczas były jedynie fantazją 
i cóż?
wypadało przywitać się i zmierzyć 
z wielobarwnym zapachem
więc dotknąłem wierzchem dłoni
może nazbyt ostrożnie
smukłości pokrytej delikatnym meszkiem  
i zbliżyłem usta na powitanie nieznanego
w stronę najbliższego kolca aby wreszcie
poczuć smak bólu 
towarzyszący spotkaniu z ideałem
potraktować prawie jednocześnie 
wszystkimi zmysłami
piękno
które do dzisiaj
pozostaje dla mnie
tajemnicą  

Wojciech Banach

do góry

We use cookies to facilitate the use of our services. If you do not want cookies to be saved on your hard drive, change the settings of your browser.

I understand